Płaszcz w kratę Ujarzmienie kratki marzyło mi się już dawna. Bo przecież to ona, zaraz obok pasków stanowi swego rodzaju krawieckie wyzwanie. Jak dotąd miałam przyjemność zmierzyć się z nią szyjąc bardzo wygodne spodnie, w które tej jesieni znów chętnie wskakuję. Z paskami zaś walczyłam między innymi w sukience, która dała mi nieźle w kość, […]
wełna
Żakiet z kursu szycia

Pamiętacie jeszcze, że byłam na kursie szycia? W lutym. Szczegóły z przebiegu takiego kursu znajdziecie w tym wpisie. Z racji tego, że nie udało mi się w 100% skończyć marynarki na zajęciach, miałam – jako zadanie domowe – dokończyć ją w warunkach domowych. Tak też się stało – kieszenie z podwójnymi wypustkami misternie ukończone, guzik […]
Tunika kopertowa z Simplicity

Przy tej realizacji odbyłam kilka nowych spotkań pierwszego stopnia. Mianowicie – to pierwsza własnoręcznie uszyta tunika w mojej szafie, pierwszy dekolt kopertowy ( od razu zaznaczam – uwieelbiam, pokochałam ! ) , a także pierwsze spotkania z wykrojem kopertowym z Simplicity i piękną tkaniną typu żorżeta wełniana z bawełną z Outletu Tkanin. Przyznacie sami, że sporo nowości jak na jeden raz […]
Kurs szycia od kuchni

Tak jest, w końcu – czytaj , po trzech latach własnej, amatorskiej, domowej, ukochanej nauki szycia znalazłam się na prawdziwym z krwi i kości ( lub jak kto woli z igły i maszyny ) kursie szycia. Nie znalazłabym się tam, gdyby nie Małżonek mój drogi, który raczył w okresie przedwigilijnym posłuchać mych subtelnych prezentowych sugestii. […]
Pierwsza czapa. Pierwsze dwie!

Coś mnie naszło ostatnimi czasy, że po tym całym rękodziele skaczę sobie frywolnie pomiędzy najróżniejszymi dziedzinami. Taka niespodziewana żądza nowości! Po kilku próbnych tańcach z szydełkiem i osiągnięciu celu mojej szydełkowej misji – tj. dywanu dla córki poczułam tym razem wyraźńą miętę do drutów. Najpierw chciałam bowiem stworzyć sobie ciepłą czapę na zimę, lecz szydełkiem dość nieudolnie mi to szło. […]